sobota, 5 stycznia 2013

60.)

Tak wiem powinnam zacząć od napisania rozdziału, ale chcę żebyście coś wiedzieli. Jakiś czas temu poznałam osobę, która też prowadzi bloga. Pisze najlepiej na świecie i nie wyobrażam sobie życia bez jej opowiadań. Nie o tym miałam pisać, sory. Chciałam jej podziękować za to, że wspiera mnie w trudnych chwilach chociaż nigdy się nie widziałyśmy. Rozumie to co zawsze jej wyznam, śmieje się razem ze mną, gdy dowiemy się coś ciekawego o JLS. Tak samo była smutna gdy dowiedziałam się, że Aston ma dziewczynę, ale chciałyśmy jego szczęścia. Potem jednak cieszyłyśmy się jak głupie gdy followała nas na twitterze. Dzięki niej dalej piszę tego bloga, bo pewnie już dawno bym się poddała. Mogłabym pisać tak w nieskończoność, ale myślę, że będzie ze mnie dumna gdy powiem jej jedno wielkie DZIĘKUJĘ ! 
P.S. Sylwia. Ten kawałek moich wypocin jest dla Ciebie. Dziękuję Ci za wszystko <3333333 ; ********

A teraz rozdział :) Będzie trochę krótki albowiem drodzy bracia i siostry nie mam weny. Amen

- Obudziłam się wcześnie rano. Była dopiero 6:30. Popatrzyłam na Astona jak słodko śpi i postanowiłam się odświeżyć. wzięłam szybki prysznic, porobiłam poranna czynności i ubrałam się. Dzisiaj miałam iść kupić sukienkę na ślub Rochelle i Marvina. W końcu wielki dzień już jutro. Wyszłam z łazienki, a Ast jeszcze spał, więc postanowiłam sama zejść na parter. Nikogo nie było, zatem zrobiłam sobie płatki.
- Cześć piękna - odezwał się Marvin wchodząc do kuchni trzymając w rękach siatki z zakupami.
- Hej. Ty już na nogach ? - 
- Tak, musiałem iść zrobić zakupy, bo chcę przyrządzić mojej przyszłej żonie śniadanie do łóżka.-
- Awww, ale słodko. To może Ci pomogę ? -
- Nie ! Ja muszę sam. Ty sobie jedz, masz tu gazetę. Jesteście z Astonem na pierwszej stronie - 
- Serio ? Pokaż - wzięłam gazetę i zaczęłam czytać.
- Marvin słuchaj - powiedziałam do mojego towarzysza chcąc przeczytać mu to co napisali o nas w gazecie .
- Coraz bardziej znana nam para Aston Merrygold (24) i Sylvia Wilson (21) zostali przyłapani na igraszkach w przymierzalni ! Źródło informacji opowiedziało całą historię, a była nią starsza kobieta, która nie chce wyjawiać swojej tożsamości ' Proszę pana, może ja i jestem stara, ale nie głupia ! Wchodzę kulturalnie do sklepu z wnuczką (19) a tu nagle kobieta w przymierzalni krzyczy " Aston ! Nie teraz " Ja rozumiem, młodzi, napaleni, ale ja przepraszam, czy oni domu nie mają ? Takich to karać trzeba, bo nie daj boże jakby na moim miejscu jakieś dziecko było ? To by była akcja ! A najlepsze jest to, że młodzi teraz niczego się nie wstydzą ' powiedział nasza informatorka. Ciekawe czy to wszystko wyglądało tak jak opowiada ta pani. Nam niestety zostaje się tylko domyślać - skończyłam czytać i wybuchłam śmiechem.
- O wow - tylko odparł
- Dzień dobry ! Marvin czy Ty nie podrywasz mojej narzeczonej ? - powitał nas Aston
- Człowieku ! Ja się jutro żenię ! Mam dziecko w drodze - powiedział poklepując się po brzuchu, na co ja wybuchłam śmiechem.
- Po Tobie mogę się już wszystkiego spodziewać - rzekł Ast, ale Marv wystawił mu język i poszedł w stronę sypialni.
- To chyba zostaliśmy sami - dokończył i zaczął całować mnie po szyi.

5 komentarzy:

  1. hahahahahahahahahahahaha :D ta historia opowiedziana przez tą babcię mnie rozwaliła :) normalnie siedzę i się śmieje jak głupia :D
    taaaak, Marv w ciąży :D ciekawe czy już widać mu brzuszek :D kochani wariaci <3
    rozdział krótki, ale genialny! *_*
    czekam na next! ;**

    Co do notki na wstępie, to:
    DZIĘKUJĘ BARDZO ZA TAKIE MIŁE SŁOWA CO DO MOJEJ OSOBY! ;** Cieszę się, że choć nie widziałyśmy się ani razu, mamy taki dobry kontakt! Z ręką na sercu, mogę Cię nazwać, i tak właśnie robię, moją PRZYJACIÓŁKĄ! Te nasze godzinne pisanie na gg utwierdza mnie tylko w tym, że jest ktoś równie pokręcony (w dobrym słowa tego znaczeniu) jak ja i jestem z tego jak najbardziej zadowolona! Nie chcę się bardzo rozpisywać o tym jaki się cieszę, że się poznałyśmy, bo mi w końcu rozprawka wyjdzie, ale napiszę Ci, że KOCHAM CIĘ JAK SIOSTRĘ I DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO! <333333333 ;*********

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też Cię kocham siostro :D 13/14 lutego już niedługo :D ;********** <333333

      Usuń
    2. ojjj tak! u mnie wszystko gotowe, spakowana jestem i czekam tylko na 13/14 :D w końcu nie wiadomo czy będzie zgodnie z terminem :)
      <333333333333333 ;***********

      Usuń
  2. Hahaha o matko! W gazetach to już naprawdę nie mają o czym pisać ;D
    Szkoda, że rozdział jest taki krótki, ale mimo to jest naprawdę świetny <3
    Czekam na następny i życzę mnóstwo weny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. 25 yrs old Graphic Designer Jamal Marlor, hailing from Courtenay enjoys watching movies like Los Flamencos and Amateur radio. Took a trip to Rock-Hewn Churches of Ivanovo and drives a Ferrari 166 MM Barchetta. mozesz szukac tutaj

    OdpowiedzUsuń