niedziela, 5 sierpnia 2012

5.)

- Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak mi na Tobie zależy - mówił Aston - Tak bardzo zawróciłaś mi w głowie, że nie jestem pewien czy ten szpital to sen. Mam nadzieję, że się zaraz obudzę i wszystko będzie w porządku - ciągnął, trzymając Sylwię za rękę. Mówił tak przez 30 minut, po czym Syla uścisnęła jego dłoń. Aston z jednej strony się ucieszył, ale zaraz... ona WSZYSTKO słyszała. Ast nabrał obaw, że ona go wyśmieje za te 'wyznania', ale postanowił się nie przejmować, bo wtedy najważniejsze było jej zdrowie. Wezwał lekarza i poinformował go o wszystkim.
- Jest szansa, że Twoja dziewczyna zaraz się obudzi, co jest bardzo dziwne, bo po raz pierwszy mam taki przypadek w mojej karierze. Dodajesz jej sił, chłopaku -
- A czy mogę być przy tym jak ona się obudzi ? - pytał Aston będący w innym świecie
- Jak najbardziej - odpowiedział lekarz.
3 godziny później ...
Sylwia wybudziła się ze śpiączki i zobaczyła w sali pełno kwiatów oraz Astona siedzącego przy jej łóżku. Odpięli jej kroplówkę, więc mogła spokojnie usiąść. Podniesła się i pocałowała Astona.
- A to za co ? - zapytał
- Za te wszystkie komplementy i kwiaty. To one mi pomogły. Wiem, że to dziwne, że prawie się nie znamy, ale musze to powiedzieć, bo nie wytrzymam -
- Co takiego ? - pytał
- No bo ja ... Cię kocham - powiedziała spuszczając wzrok
- Ja ciebie też - i pocałował ją w usta a potem w czoło.
- Przepraszam Cię najmocniej, ale zapomniałem, ze mama ma urodziny. Nie obrazisz się jeżeli wyskoczę na 2 godziny ? - pytał Aston całując ją po karku
- No coś Ty ! leć ! Ale obiecaj mi że wpadniesz jeszcze dzisiaj -
- Oczywiście ! Jak mógłbym zostawić Cię tu samą? Słońce to niedopuszczalne !Z resztą chłopaki tu zaraz przyjdą razem z Rochelle -
- To oni wiedzą ? -
- Kotku cały kraj wie. teraz uciekam . Pa kochanie - powiedział puszczając jej oczko
- Pa misiu - uśmiechnęła się pocałowała go

1 komentarz:

  1. ooo jak słodko <3
    dobrze, że Sylwia już się wybudziła i odwzajemniła uczucia Asta :D
    czekam na NN ;*

    OdpowiedzUsuń