- Bo wiesz chodzi mi o to najblizsze spotkanie z moimi rodzicami - ciagnelam - Mam taki maly problem. Ja nie powiedzialam Ci wszystkiego. Bo... ja ... - zaczelam sie coraz bardziej jakac.
- Co Ty? - Aston czekal z niecierpliwoscia na to co powiem - Tylkomi nie mow, ze kogos masz a mna sie tylko bawisz. Prosze nie mow tego - mowil z lazami w oczach.
- Nie to calkiem inna sprawa. Odbiega calkowicie od tego. Chdzi o to, ze ja mam niepelnosprawna siostre - w koncu wydusialam to z siebie.
- Ale to wspaniale - krzyknal - Uwielbiam takie dzieci. a w jaki sposob jest niepelnosprawna ? -
- Ma zespol dawna i wade serca . Przeszla dwie operacje - odparlam
- Z jednej strony mi bardzo przykro a z drugiej nie moge sie doczekac spotkania z nia -
- Ej! uwazaj, bo robie sie zazdrosna - smialam sie
*Oczami Astona*
Powiedziala mi dobra wiadomosc. Dla mnie dobra, bo dla niej moze nie. Uwielbam takie dzieci. powiedziec jej o moim sekrecie? Moze lepiej nie. Narazie jest wszytsko w porzadku. Nie psujmy tego.
Asty zaczal mnie calowac, a nagle tlum paparazii zaczal robic nam zdjecia. Pomimo tego nie przerywalismy.
Wszyscy zaczeli uciekac z parku, bo sie rozpadalo. My rowniez, bo w sumie i tak bylo juz pozno.
- Pizza ? - pytala wchodzac do domu.
- Chetnie. To ja zamowie, a Ty idz sie przebra, bo jestes cala mokra. W sumie tak jak ja, ale nie chcemy zebys sie zaziembila prawda? - mowil do mnie jak do dzieciaka
- Ale przeciez ja nie mam ciuchow - zaczelam panikowac.
- Ej, kotku, spokojnie - glaskal mi po plecach - Idz do sypialni i wez cos sobie z moich rzeczy -
- Naprawde ? moge? - pytalam
- No jasne. To bedzie dla mnie czysta przyjemosc - odparl
Poszlam na gore do sypialni i zaczelam szukac. Znalazlam dzinsowa koszule siegajaca do ud i pomyslalam ze to mi wystarczy. rozpuscialm moje mokre wlosy i zeszlam na dol. Zchodzac zauwazylam jak Aston cos szykuje w kuchnie.Mial na sobie tylko szare dresy. Jedo cale boskie cialo ukazalo sie mi w calosci. -Tak to wlasnie jegopokochalam, alenie tylko za cialo, ale tez za charakter. Nie oddam go nikomu !- myslalam zchodzac na dol i smiejac sie sama do siebie. Podeszlam do mojego chlopaka i pocalowalam go od tylu w kark.
- o kurcze ! coraz bardziej mnie zaskakujesz, pozytywnie oczyiscie. Musisz czesciej nosic moje ubrania wygladasz wnich bardzo sexy. -
- Ty tez wygladasz nieziemsko - odpowiedzialam na komplement jezdzac po jego klatce piersiowej i umiesnionym brzuchu. Zaczelismy sie calowac, ale ten piekny moment przerwal dostawca pizzy.
Od autora ;Bardzo przeraszam za bledy ale ie mam zbytnio czasu aby pisac i sie spiesze ;**
dlaczego ten koleś od pizzy musiał wejść w takim momencie?? :D
OdpowiedzUsuńno coraz ciekawiej się dzieje :)
nie mogę doczekać się kolejnych rozdziałów ;**
zapraszam http://dream-of-another-life.blogspot.com/