- Niby dlaczego ? - zapytał w końcu uśmiechnięty Oritse.
- Bo ja nie chcę, żeby ktoś się nade mną litował - powiedziałam ze łzami w oczach
- Ale kochanie nikt się nad tobą nie lituje - mówił Ast trzymając swoje palce na mojej brodzie - A po za tym to był pomysł Chloe i Rochelle. - dokończył
- Ale na pewno mogę - zapytałam
- Na pewno - odpowiedzieli wszyscy, a Ast złożył pocałunek na moich ustach.
- Dobra dość tego miziania. Aston pomóż nam wziąć wasze walizki. - powiedział resh
- O chyba ktoś tu jest zazdrosny - śmiał się JB uderzając go w ramię i robiąc dziwną minę, a ja oczywiście spaliłam buraka. Jak zawsze. Zaczęłam brać się za swoje walizki, ale ktoś mnie chwycił za rękę.
- Hej! To ja jestem ten od walizek - powiedział Ast
- A gdzie to pisze ? - zapytałam i dałam mu buziaka w usta robiąc przy tym słodkie oczy.
- Mogę ci zrobić zdjęcie ? Proszę. Jeszcze nie mam żadnego - zapytał
- Jeżeli musisz - zaśmiałam się i ustawiłam. Zdjęcie dla mnie wyszło beznadziejnie.
- Jesteś piękna - powiedział i chciał mnie znowu pocałować, ale ja uciekłam.
- Nie ściemniaj. Teraz Twoja kolej - powiedziałam i wyciągnąłam telefon.
- Nie ściemniam - zaśmiał się i również zaczął ustawiać. On wyszedł nieziemsko, z resztą jak zawsze.
- Pokaż jak wyszedłem -
- Proszę. patrz i podziwiaj - powiedziałam i uścisnęliśmy się. Nagle jakiś papz zrobił nam zdjęcie
- Choć zmywamy się - powiedział Ast - Jutro zobaczymy się w porannej gazecie - dodał i poszliśmy się do domu rozpakować, bo było już późno.
* Rano
Obudziłam się chyba w sypialni Astona. Jak tam było pięknie. Zeszłam na dół ubrana w piżamę. Wszyscy zajadali się śniadaniem, więc postanowiłam do nich dołączyć.Mój chłopak przywitał mnie słodkim buziakiem i podał mi gazetę. Zdjęcie zamieszczone w niej nie było takie złe, gorszy podpis ' Aston Merrygold znowu spotkany w towarzystwie pięknej blondynki. Czyżby to była Sylwia Wilson ? Czas pokaże '
- O mamo - powiedziałam
- Przyzwyczajaj się moja księżniczko - odpowiedział mi Ast i pocałował.
akacja ze zdjęciami, jak miło <333
OdpowiedzUsuńcieszę się, że im się układa :D
czekam na next! ;**