wtorek, 18 września 2012

31.)

- Czyli już wiem po kim Sylvia jest taka śliczna- powiedział Ast do mojej mamy i dał jej bukiet kwiatów. Co ? Czy ja się przesłyszałam ? Mój Aston AŻ taki romatyczny. Uwielbiam go. Czyli moja mama na pewno go kupiła. Teraz kolej na tatę. Jego przekonał kolekcją monet, które tata szukał przez 15 lat, ale potem pieniądze wolał przepijać.
- A Ty pewnie jesteś Monika - powiedział i nie zdążył dodać nic więcej, bo ona rzuciła mu się na szyję. Tak szczerze, gdyby nie ona to nie wiedziałabym kto to JLS. Słuchała ich w kółko, ale najbardziej lubiła Reesha. Aston podarował jej bilet, na którym było napisane ' Dla Moniki Wilson. Jutrzejszy dzień spędzimy sami. Z pozdrowieniami Reesh '.  O boże sama się wzruszyłam. Teraz naprawdę doceniam na jaki diament trafiłam.
- Córcia, choć pomogę Ci się spakować - powiedziała mama. Wiem dlaczego to zrobiła. Za każdym razem sprawdzała mojego nowego, jak dogaduje się z tatą i czy moja siostra to dla niego obrzydzenie. Bałam się, że Aston sobie nie poradzi. Poszłam na górę i zaczęłam pakować swoje rzeczy.
- Nie mogę uwierzyć, że jesteś już dorosła - rzekła moja mama, a w jej oku można było zauważyć łzy.
- Mamoo nie płacz - próbowałam ją uspokoić - Pamiętasz jak ty odchodziłaś od dziadków ? Oni tak samo się czuli, a w końcu nie mieszkam daleko. Nie martw się -
- Wiem kochanie, ale nie mogę znieść myśli, że należysz już do kogoś innego. Pamiętasz jak w wieku 15 lat mówiłaś, że jak będziesz starsza to wyjedziesz ? Z resztą już wtedy wyjechałaś do moich znajomych i wróciłaś ze złamanym sercem. Gdybym spotkała tego dupka to ...
- Mamo po pierwsze wróciłam ze złamanym sercem, bo to nie tylko z jego winny musieliśmy się rozstać, a po drugie ten dupek to Aston . -
- Że co proszę ?? - moja mama chyba wyszła z siebie - Ten miły i przystojny chłopaczek ? Dobra koniec tematu, ale wnuki będę miała śliczne -
- Och to miłe. A z Astonem teraz spotkałam się przez przypadek... - mówiłam mamie jak to naprawdę było. Mama oczywiście znów w płacz. Pomogła mi znieść na dół wszystkie moje rzeczy. Aston i ja zanieśliśmy je do samochodu, pożegnaliśmy się i odjechaliśmy.
- I jak było ? - zapytałam Astona

3 komentarze:

  1. Boski!! Nie wiem co jeszcze powiedzieć ;C
    No po prostu kocham twojego bloga <3 Szkoda tylko że rozdziały są takie krótkie, ale i tak zajebiste ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz i tak staram się pisac dłuższe ;)) To przez to, że nie mam dużo czasu, ale przeważnie dodaje często, więc chyba nie jest źle ; ***

      Usuń
  2. rewelacyjny!
    czyżby nowa miłość się szykowała? :D oby <3333
    ważne że są rozdziały, które uwielbiam! :):):)
    czekam na next! :*:*:*

    OdpowiedzUsuń