piątek, 21 września 2012

34.)

* Oczami Reesha *
Idę sobie korytarzem, a od Astona sypialni słychać jakieś śmiechy. Boże co oni znowu tam robią ? W sumie to im zazdrościłem, myślałem, ze Ast już nikogo nie znajdzie, bo jest strasznym kobieciarzem, ale zszedł na ziemię, gdy od nowa zakochał się w Sylvii. No dobra wchodzę do nich, bo o dziwo do Sylvii przyszedł list, ale zaraz... przecież nie była tu zameldowana? A z resztą to nie moja sprawa.
* Oczami Sylvii *
- Ast wystarczy ! Wygrałeś ! - krzyczałam, bo już miałam dość łaskotek, gdy do pokoju wszedł Ori, oczywiście jak na niego przystało nie zapukał, czasami myślałam, ze on nam zwyczajnie zazdrości, no ale to już nie moje bagno.
- Co tam Ori ? - zapytałam ogarniając ręką włosy.
- List przyszedł do Ciebie -
- Do mnie ? Jakim cudem tutaj ? - pytałam niby sama siebie, ale chciałam usłyszeć jakąś odpowiedź, niestety nie usłyszałam. Zaczęłam rozpakowywać powoli list i czytać :
Droga Sylwio !
Na wstępie mojego listu, bla,bla,bla ;D Mam nadzieję, że nie zapomniałaś o starej wariatce z Polski ? Dlaczego nic nie komunikujesz, że zadajesz się z Astonem  from JLS ? Kobieto ! Wiesz przecież, że ich ubóstwiam ! Wysylam list pod ich adres bo przeczytałam w serwisach, że się tak rozpędziłaś i postanowiłaś z nimi zamieszkać ! Wiem też że wyruszasz w trasę, więc oświadczam Ci, iż po twoim powrocie mam zaszczyt zagościć u ciebie na kilka tygodni . AAAAAAAA! tez się cieszę. To chyba na tyle . Pozdrów chłopaków i trzymaj się cieplutko.
                                                                                                            Do zobaczenia !
                                                                                                         Twoja Patricia xx
Jak ja mogłabym o niej zapomnieć?! Czytałam ten list i łza kręciłam mi się w oku. Aston na mnie patrzył z uśmiechem na twarzy.
- Mogę wiedzieć kto zasłużył sobie na uśmiech od mojej dziewczyny pisząc ten list ? - zapytał
- Owszem, napisała moja przyjaciółka z Polski - powiedziałam i zaczęłam tłumaczyć ten list na angielski. Aston się uśmiechał.
- Czyli będziemy mieć lokatorkę ? - 
- Ładna jest ? - pytał Ori, który nadal stał w Astona, przepraszam w naszej sypialni. Aston popatrzył na niego miną' Zaraz cię zamorduję jak stąd nie wyjdziesz ' i co chyba Ori zrozumiał, bo pomału wychodził.
- Bardzo - powiedziałam tak, żeby usłyszał na co on się mimowolnie uśmiechnął.
- To co? Idziemy ? - zapytał Ast
- Chyba nie mamy wyjścia - poparłam go i wszyliśmy z sypialni.
* W drodze na samolot *
Siedzieliśmy w dużym, czarnym Vanie. Oparłam się o ramię Asta i postanowiłam sprawdzić twitter. Były już tam wpisy chłopaków odnośnie trasy i wpis Ast'a ' Z dzióbkiem na koniec świata i jeszcze dalej xx. Lov u so much ' . 
- Ooo jakiś Ty kochany - powiedziałam
- Ale o co chodzi ? - zapytał Ast
- Jestem na Twitterze - odparłam - Hej może nakręcimy video diary ? - zapytałam
- Genialny pomysł - poparł mnie Ori
- Yeaaaa high five - krzyknęłam i wyciągnęłam kamerkę
- A teraz uśmiech. Na trzy, raz, dwa, trzy Akcja! -
- Hey ! Tu JLS jesteśmy w drodze na naszą trasę koncertową - zaczął Marv
- Yeaaa ! Cieszymy się ogromnie ! Mamy zamiar informować Was gdzie, kiedy, jak i z kim cokolwiek robimy. Podoba się Wam ? Odpowiedzi dajcie w komentarzach, a w następnym filmiku, który wrzucimy może za jakies 5 godzin, pokażemy Wam kto z nim jest. Trzymajcie się JLS'ters. Kochamy Was - opowiedział Ast, a ja wrzuciłam filmik na yt. Zaraz pojawiło się mnóstwo komentarzy.
' Yeeeaaa. Czekałam na to. Założę się, ze dziewczyny są z wami. ;D też Was kocham xoxo. ' 
' To gdzie pierwszy koncert ? '
' Czy możemy zadawać wam jakieś pytania, na które wy odpowiadalibyście w filmikach ? ' 
- Hej chłopaki- zawołałam - Patrzcie - pokazałam na ostatni komentarz - To nie jest głupi pomysł - powiedziałam za wszystkich i położyłam się na kolanach Asta. Byłam wykończona dzisiejszym dniem.
Obudziło mnie ' buszowanie ' palcami w moich włosach. Ach tak Aston.
- Coś się stało ? - zapytałam
- Jesteśmy na lotnisku, pora wysiadać -
- Ok już się zabieram z Twoich kolan - oświadczyłam i wyszłam z samochodu. Wyciągnęłam z samochodu swoje walizki i szłam w stronę lotniska. Jeden z paps zapytał nas jak to możliwe, że Ast ma więcej walizek ode mnie, a ja odpowiedziałam, że to w końcu Aston ma trasę koncertową, a nie ja. Zaraz na jakimś portalu wyszło, że ' Nowa dziewczyna Astona Merrygold'a wydaje się być pyskata i cwana '  o zgon. Haha, ale sobie opinię wyrobiłam. Dobra wchodzimy do samolotu, a tam ...

2 komentarze:

  1. ejjj, dlaczego skończyłaś w takim momencie??
    trochę żal mi tego Reesha ;c biedactwo, nie ma dziewczyny.. ;/ no ale mam nadzieję, że mu jakąś niedługo znajdziesz :)
    kochana rewelecyjnie! proszę o więcej!! <3333

    OdpowiedzUsuń
  2. Błagam nie kończ w takich momentach, bo zwariuję ;D
    Boski! <333

    OdpowiedzUsuń