poniedziałek, 3 września 2012

17.)

Wzięłam szybki prysznic, stanęłam przed szafa i kompletnie nie wiedziałam w co się ubrać. W końcu pierwszy raz idę na takiego typu spotkanie. Jednak po dłuższej chwili namysłu ubrałam to i zeszłam do kuchni . Wzięłam do torebki butelkę wody i wyszłam. Przed samochodem stał Ast.
- Czy pozwoli pani, że panią podwiozę ? - zapytał
- Owszem, pozwolę, ale czy zdaje sobie pan sprawę z tego, ze podsyci pan plotki o naszym niecnym romansie, o którym wiedzą tylko przyjaciele i rodzina ? -
- Tak, zdaję sobie sprawę, ale musi sobie pani uświadomić, ze ja dłużej nie wytrzymam w tej grze - powiedział i zaczął mnie całować.
- Aston spóźnię się - przerwałam - A wiesz, że chcę zrobić dobre wrażenie -
- No dobrze już jedziemy panno napalona - zadeklarował obrażony
- Haha. Dziękuję - odpowiedziałam i dałam mu całusa
Całą drogę, która zajęła nam pół godziny Ast śpiewał ' Love you more '.
- Zapłatę za podwóz może pan wieczorem odebrać - powiedziałam
- Ale ja bym wolał teraz -
- Teraz może pan dostać tylko zaliczkę - powiedziałam i musnęłam jego usta.
- Kotku, może zrobimy jakąś imprezę, aby uczcić Twój sukces ? - zaproponował Aston
- Jaki tam sukces, ale na imprezę się zgadzam - powiedziałam i ostatecznie się z nim pożegnałam.
Weszłam do budynku w którym miało się to wszystko odbyć. Całą sesję cudem wytrzymałam. ja nie wiem jak te modelki dają radę, naprawdę. Okładka wyszła mniej więcej tak. Potem tylko został wywiad.
Całe szczęście udałam się do domu taksówką. nie chciałam fatygować Astona. Weszłam do domu i pierwsze co to wzięłam szybki prysznic, ale oczywiście nie do końca mi to było dane.
- Kochanie to Ty czy  to ty Reesh, znowu wbiłeś do mojej łazienki ? - zapytał Ast
- Nie, spokojnie to tylko ja - odpowiedziałam i wyszłam w samym ręczniku. Aston oczywiście się głupkowato uśmiechał na co ja przewaliłam oczami.
- Ach Ci faceci. Zobaczą trochę ciała i od razu wariują -
- A kto powiedział, że ja wariuję? Mi po prostu wyobraźnia się uruchomiła, a nie chciałbym ci przypominać, że nadszedł wieczór - skończył i zaczął się do mnie dobierać.
- Poczekaj ubiorę się i gdzieś wyjdziemy. Możemy sobie chyba już na to pozwolić, bo opowiedziałam co nieco w wywiadzie, z resztą jutro przeczytasz - odpowiedziałam, po czym Ast wyciągnął telefon i coś na nim stukał.- Co tam robisz ? - zapytałam tak ot.
- Zobacz na twitter - powiedział i dał mi buziaka
Tak więc weszłam i zobaczyłam twetta Astona ' Moja mała księżniczka. Chcę spędzić z Tobą całe życie albo dłużej @SylviaWilson '
- 'Oooo Kocham Cię @JLSOfficial Ax ' - odwdzięczyłam mu się tweetem po czym pocałowałam.

1 komentarz:

  1. mówiłam, że wena przyjdzie :)
    rozdział jest rewelacyjny! ;**
    ale z Astona napaleniec <333
    kocham to !! :D
    czekam na następny! :*:*:*

    OdpowiedzUsuń