czwartek, 27 września 2012

39.)

Zaczęłam się śmiać i krzyknęłam do niej, że na razie nie wiem, ale na pewno dam jej znać. Zaraz tylko jak ? Przecież numeru jej nie dam, bo mogłaby go rozdać, a ja potrzebuję prywatności.
- Hej to jest mój twitter - powiedział mała wręczając mi karteczkę z napisanym adresem.
- Ok, dziękuję - powiedziałam i dałam jej cmoka w policzek. Okazało się, że w Portugalii nie tylko znali JLS, ale także mnie. Ale skąd? Okazało się, że dużo ludzi fascynuje to jak ja ubieram niektóre zespoły. No dobra, nieważne. Ważne jest to, że teraz nie jestem dziewczyną, lecz narzeczoną.
- ' Hej kochani. To jest najpiękniejszy dzień w moim życiu xx Właśnie oficjalnie stałam się narzeczoną niejakiego Astona Marrygolda !! xx Kocham Cię ' - napisałm na twitterze, a co ? Niech wiedzą. Otrzymałam dużoooo pozytywnych komentarzy typu ' Szczęścia i miłości ' .Aston patrzył mi głęboko w oczy, tonęłam w nich.
- Umieram ze szczęścia - powiedział do mnie, a ja dałam mu cmoka.
- Czyli jak oni wszyscy są świadkami waszych zaręczyn to raczej muszą być na ślubie - śmiał się Ori, a ja zrobiłam wielki oczy w stronę widowni.
- O mamusiu... - mówiłam
- Chyba nie ma takiej potrzeby, Reesh - odpowiedział mu Ast.
- Aston mój narzeczony, Ast mój narzeczony... Fajnie to brzmi-
- Hah. Sylvia moja kochana żonka. - odpowiedział mi
- Ej, jeszcze nie żonka - zaśmiałam się
- Ale już niedługo - powiedział i znów mnie pocałował. Boże mogłabym tonąć w jego ustach cały czas.
- Nieziemsko całujesz - powiedziałam mu kiedy skończyliśmy.
- A chcesz jeszcze wiedzieć co nieziemsko robię ? - zapytał unosząc brew do góry
- A żebyś wiedział - powiedziałam, a Ast wziął mnie na ręce i zaniósł do samochodu.
- Chce Ci się nieść taki pasztet ? - zapytałam
- Ej jeszcze raz tak powiesz, a pożałujesz, a po za tym to jest już mój pasztet - odpowiedział mi i wsieldiśmy do samochodu.
* Oczami Harrego *
Kurwa! Nagrywamy z JLS i wyjeżdżam. Zdecydowanie. Nie zniosę ich widoku, a tym bardziej, że się zaręczyli. Muszę wyjechać. Szlak by to przecież ja powinienem być na miejscu Astona i jechać z nią teraz nie wiadomo gdzie. Masakra. Muszę z kimś pogadać, najlepiej by chyba było gdyby to był Zayn. Zawołałem go i poszliśmy do kawiarni.
- Hej stary. Co się dzieje ? - zapytał Zayn
- Muszę wyjechać - powiedziałem stanowczo
- Chodzi o Sylvię i Astona prawda ? Boli Cię, że się z nią zaręczył ? Harry wiem, że to trudne, ale tego nie zmienisz, zrozum, ona go kocha i nie zostawi go dla Ciebie, sory, że mówię Ci prawdę, ale to jest zbyt głupie, żebyś robił sobie nadzieję. Ona już nie będzie Twoja, nawet nie próbuj psuć ich szczęścia, lepiej poszukaj sobie kogoś w swoim wieku - uświadomił mi mulat
- Chyba masz rację -
- Nie chyba tylko na pewno. Nie rób nic głupiego, pamiętaj ! Teraz muszę spadać, bo obiecałem Perrie, że z nią spędzę cały dzień. Narazie - poowiedział mi na pożenganie
- No cześć -
* Oczami Sylvii *
Postanowiliśmy jechać do hotelu i pogadać o naszej przyszłości, spędzić razem czas i takie tam. Mega ! Mega ! Mega się cieszę, tak wiem zbyt za wcześnie, ale w sumie znaliśmy się już pieć lat temu, a tu ludzie mi piszą na facebooku, że po pół roku nikt sie nie zaręcza. No cóż bywa...
Jesteśmy przed hotelem, a tam ...
Od autora ; Drogie czytelniczki + dwie komentujące ;D O dziwo dodałam, myślę, że następny też będzie szybko, ale nie obiecuję. Kocham was xx

4 komentarze:

  1. no i wróciłaś! jak ja się cieszę! :D:D:D:D
    ja Ciebie też kocham!! <333
    mam nadzieję, że jednak szybko dodasz ten kolejny rodziałek :)
    a co do rozdziału, GENIALNY! <33
    tylko mnie ten Harry niepokoi.. ale mam nadzieję, że nic nie odwali i da spokój Sylvii :)
    chcę nexta! <3333

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się jak głupia ;D
    Fajnie że dodałaś rozdział ;)
    Mam nadzieję że Harry nie będzie próbował zniszczyć związku Sylvii i Astona. W sumie to nie wiadomo co mu do głowy wpadnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha ciesze się jak głupa, że wróciłaś :)
    MEGA, MEGA, MEGA rozdział !!
    czekam na next i tez cie kocham xoxo

    OdpowiedzUsuń